Odsetek przemocy seksualnej wobec osób z niepełnosprawnościami różni się zależnie od kraju, wszędzie jednak jest to poważny problem. Poniżej zamieszczam krótki przegląd badań na ten Wyróżniamy wiele rodzajów przemocy w rodzinie. Może to być przemoc fizyczna bądź psychiczna. Może być skierowana wobec dzieci, żony, męża, osób starszych w rodzinie. Bez zwątpienia każda z tych form jest okrutna i w żaden sposób nie można jej usprawiedliwić, osoba znęcająca się zawsze powinna zostać ukarana. Szacuje się, że odsetek dzieci doznających przemocy lub zaniedbywanych w USA wynosi około 4,5% (National Committee to Prevent Child Abuse and Neglect 1993). W Europie wskaźnik ten jest niższy i waha się w granicach 0,1-0,5%. Najniższy jest w krajach skandynawskich - 0,1%, w Wielkiej Brytanii 0,4% (Departament of Health 1995). REKLAMA. Od dziesięciu lat 19 listopada jest Międzynarodowym Dniem Zapobiegania Przemocy wobec Dzieci. W jego ramach, ponad 700 organizacji pozarządowych ze 125 krajów świata tworzy międzynarodową koalicję, która inicjuje obchody tego dnia, organizuje krajowe i lokalne akcje, adresuje postulaty i rekomendacje do rządów swoich krajów. . Coraz częściej słyszymy o różnych rodzajach przemocy występującej wśród członków rodziny. Przemoc domowa, przemoc związana z płcią, a nawet wykorzystywanie dzieci lub ich złe traktowanie. Każdy rodzaj przemocy niesie równie duże skutki zarówno fizyczne, psychologiczne, jak i polega na tym, że nie każdy potrafi odróżnić, a tym samym prawidłowo stosować te terminy. W związku z tym w tym artykule spróbujemy wyjaśnić każdy z wariantów przemocy w rodzinie.„Przemoc to nie tylko zabijanie. Przemoc to także poniżające słowa, gesty mające odepchnąć drugą osobę czy spełnianie żądań drugiej osoby ze strachu przed nią. Wynika stąd, że przemoc to nie tylko zorganizowane działanie w imię Boga, społeczeństwa czy kraju. Przemoc jest o wiele bardziej subtelna, znacznie głębsza”. -Jiddu Krishnamurti-Co to jest przemoc domowaPrzemoc domowa odbywa się w kręgu rodziny. Jest to przemoc wywierana na osobach, które mieszkają razem w jednym domu, niezależnie od tego, czy są związane więzami krwi czy to, że przemoc domowa obejmuje agresję między mężem a żoną, a także między rodzicami a dziećmi. Obejmuje także każdą inną osobę, która stanowi część rodziny i żyje z agresorem, nawet jeśli nie są to dzieci inaczej, jeśli chodzi o przemoc domową, każdy może być agresorem lub ofiarą, o ile osoba ta jest członkiem tego samego kręgu rodzinnego. Dotyczy to nawet osób nie związanych więzami media mają tendencję do równoważenia tego rodzaju agresji z przemocą związaną z płcią. Tymczasem przemoc domowa ma znacznie szerszy to jest przemoc związana z płcią?Przemoc związana z płcią to każdy akt przemocy, zarówno fizycznej, jak i psychicznej, w której istnieje lub istniała relacja emocjonalna lub uczuciowa podobna do małżeństwa między agresorem a rodzaj agresji jest stosowany przez mężczyznę na kobiecie, ale nie koniecznie pomiędzy osobami żyjącymi też, aby można było uznać dane zajście jako przypadek przemocy związanej z płcią, ofiara musi być kobietą, która pozostaje lub była w związku z agresorem. Musi istnieć również dowód, na długoterminową relację definicja wyklucza sporadyczne relacje i przyjaźń. Wszystko to oznacza, że aby prawo mogło mieć zastosowanie wobec ewentualnego agresora, jego związek uczuciowy z ofiarą musi być udowodniony w procesie między przemocą domową a przemocą ze względu na płećJaka jest różnica między przemocą w rodzinie a przemocą związaną z płcią, kiedy mężczyzna atakuje kobietę? Różnica leży w coś nazwać przemocą związaną z płcią, zdarzenie musi opierać się na walce o władzę między płciami. Innymi słowy, zachodzi wtedy podporządkowanie kobiety pod brutalną dominację mężczyzny. Dlatego tylko kobiety mogą być ofiarami przemocy związanej z to oznacza, że nie istnieją kobiety atakujące mężczyzn? Nie, oczywiście że istnieją. Ale to właśnie kobiety umierają w wyniku badań Obserwatorium zajmującego się przemocą związaną z płcią większość przypadków morderstw wiąże się to z długą historią przemocy wobec kobiet. Wynika stąd, że bardzo często morderczyni działa w samoobronie lub w obronie swoich więc w większości wyroków dla kobiet w sprawach przeciwko mężczyznom stosuje się łagodzenie z uwagi na samoobronę. Dlatego uznaje się to za drobne przestępstwo. Dawniej uważano tego typu przypadki za wykroczenia, ale ostatnio zmieniono związany z nimi zapis w kodeksie karnym.„Przemoc na tle seksualnym, rasizm, przemoc związana z płcią i inne formy dyskryminacji nie zostaną wyeliminowane z kultury dopóki nie nastąpi zmiana wspomnianej kultury”. -Charlotte Bunch-Różnica między nadużywaniem, złym traktowaniem a molestowaniem dzieciNiestety osoby dorosłe nie są jedynymi osobami w kontekście rodzinnym, które cierpią lub mogą cierpieć na jakąś formę przemocy. Pojawiają się przypadki nadużyć, seksualnych i nie tylko, złego traktowania i molestowania dzieci. Terminy te nie są właściwie wykorzystywane w kiedy dotyczą dzieci, ani podczas rozmów o dorosłych ofiarach. Nie są też poprawnie stosowane, gdy sprawa nie dotyczy kręgu mogą być fizyczne, psychiczne lub seksualne. Fizyczne dotyczą okaleczania lub zadawania ran małoletniej osobie. Psychiczne obejmują upokarzanie lub nękanie dziecka. Natomiast nadużycia seksualne to obsceniczne akty wykonywane przed dzieckiem lub kontakt seksualny z więc pojęcie nadużycia jest bardzo szerokie i może obejmować nieodpowiednie traktowanie, gdy popełniane jest jedynie fizyczne także obejmować gwałt w przypadku agresji seksualnej, która implikuje cielesny kontakt. Pamiętajmy, że obejmuje to nie tylko ekshibicjonizm i obsceniczne psychologiczna w odpowiedzi na przemocPo rozpoznaniu i zróżnicowaniu pojęć omawianych w tym artykule warto wskazać także różne rodzaje zalecanych interwencji psychologicznych. Dotyczą one nie ofiar, ale także agresorów. Pomoc dla obu stron konfliktu jest przypadkach przemocy domowej, w których dziecko jest agresorem, a jego rodzice są ofiarami, często mają miejsce problemy z komunikacją. Dziecko próbuje wyrazić uczucie, ale nie wie, jak to zrobić właściwie. Poza tym rodzice także nie potrafią się porozumieć ani nie ustalili wytycznych dotyczących zdrowego tego powodu często podejmowane są interwencje rodzinne. Mają one na celu poprawę komunikacji i spójności relacji. Z drugiej strony przeprowadzane są także indywidualne interwencje, które mają pomóc w zarządzaniu emocjami, takimi jak chodzi o przemoc związaną z płcią, interwencje przeprowadzane dla ofiary mają na celu poprawę samooceny i poczucia niezależności, nabycia umiejętności społecznych i przezwyciężenia skierowane do agresorów często skłaniają się ku jego reedukacji. Ponadto skupiają się też na nauczeniu go wzorców zachowań innych niż te, które powstały w znanym mu dotychczas patriarchalnym się również na umiejętności zarządzania złością, a także rozwijaniu umiejętności przypadku molestowania dzieci, szczególnie na tle seksualnym, szybka interwencja jest niesamowicie istotna. Należy znaleźć sposób na ponowne określenie znaczenia tego jest również określenie winy i ustanowienie bezpiecznego środowiska sprzyjającego leczeniu traumy. Wobec agresorów należy stosować określone programy zwalczania agresji seksualnych. Celem jest ich ponowna integracja ze społeczeństwem. Przemoc domowa, która dotyka dzieci jako świadków przemocy, często nie jest rozpoznawana jako źródło wielu dziecięcych problemów. Doświadczenia w pracy terapeutycznej z rodzicami pokazują, że mogą oni unikać odpowiedzialności za swoje sprawstwo wobec dzieci, stosując mechanizmy zaprzeczania i zniekształcania rzeczywistości. To niesamowicie przykre dla dziecka doświadczenie, może skutkować traumą dziecięcą. Skłonność do pomijania tego tematu w pracy terapeutycznej przez rodziców (sprawców i ofiary) polega na ignorowaniu przeżyć dziecka, które uczestniczy w sytuacjach zagrażających jednemu z rodziców czy opiekunów. Przemoc domowa w znaczącej mierze skierowana jest przeciwko partnerce/partnerowi, a dzieci odgrywają rolę świadków, którym odmawia się prawa do indywidualnego przeżywania sytuacji przemocowej. W takiej sytuacji dziecko przyjmuje jedną z wielu ról lub kilka ról na różnych etapach: wspólnika krzywdziciela i staje przeciwko ofierze, opiekuna ofiary i wtedy staje przeciwko sprawcy lub rozjemcy, stając pomiędzy krzywdzącym a krzywdzonym, wybawiciela krzywdzonego, maskotki sprawcy, pocieszyciela ofiary, współwinnego przemocy lub po prostu staje się kozłem ofiarnym, krzywdzonym zarówno przez matkę, jak i ojca. Ważny jest wiek dziecka, ponieważ im dziecko starsze, tym wzrasta jego zdolność do angażowania się w problemy rodziny i staje się aktywnym uczestnikiem tych zdarzeń, które zawsze je przerastają. Relacyjne podejście do przemocy domowej (Rode, 2018) wskazuje, że dzieci, chroniąc się, muszą uruchomić specyficzne mechanizmy obronne, prowadzące w konsekwencji do zaburzeń w osobistym i społecznym funkcjonowaniu. Jedna z wybitnych badaczek przemocy w rodzinie Marianne Hester (2011) nazwała problemy, których doświadczają dzieci w rodzinie przemocowej „trzecią planetą”. Z jej badań wynika, że najwięcej przestępstw wobec dzieci popełnianych przez rodziców ma miejsce właśnie po rozstaniu. To, co rozgrywa się pomiędzy matką a ojcem, matką a ojczymem czy też opiekunami, niezwykle często przez różne służby interwencyjne traktowane jest jako nieistotne dla dziecka lub zbyt trudne do objęcia ich wystarczającą ochroną. Najbardziej wyrazistą sytuacją jest możliwość kontaktowania się z dzieckiem rodzica, który stanowi zagrożenie dla drugiego rodzica. Zanim sąd czy inny organ stwierdzi zagrożenia także dla dziecka, jest ono elementem łączącym ofiarę ze sprawcą. Do tej pory została w stopniu dobrym rozpoznana sytuacja dziecka rozwodzących się rodziców z powodów innych niż przemoc. W takiej sytuacji rodzice zwykle mają świadomość trudności wynikających z rozpadającego się świata dziecka. Korzystają z pomocy psychologicznej i pedagogicznej, aby zwiększyć swoją świadomość i kompetencje w zakresie ochrony dziecka. Natomiast kiedy matka doznała przemocy ze strony ojca i sprawca ma zakaz zbliżania się do niej, to nadal może kontaktować się z dziećmi. Dziecko, utrzymując kontakty z ojcem, jest narażone na wykorzystywanie go do dalszego wywierania krzywdzącego wpływu i pokazywania swojej władzy, kontroli i dominacji ofierze. Sytuacje tego typu zdarzają się nader często. Rodzic będący ofiarą, chcąc ochronić dziecko przed użyciem jako narzędzia przemocy, podejmuje heroiczne wręcz działania uniemożliwiające kontakt z dzieckiem krzywdziciela. Po drugiej stronie krzywdziciel także stosuje intencjonalne strategie, które mają dotknąć ofiarę. Zdarzają się porwania, uprowadzenia lub bardziej ukryte, a jednocześnie wyrafinowane formy sprawowania kontroli i dominacji, np. nieodprowadzanie dziecka na umówioną godzinę, przyzwolenie na jedzenie szkodliwych produktów, np. glutenu przy diecie bezglutenowej, produktów wywołujących reakcje alergiczne, dopuszczanie do niebezpiecznych zabaw z ogniem i inne. Wielokrotnie ofiary opisują te sytuacje w bardzo dramatyczny sposób:POLECAMY Nigdy nie wiedziałam, o której godzinie Adaś wróci do domu. Czasem mój były mąż spóźniał się kilka godzin, nie uprzedzał mnie o tym i nie wiedziałam, czy w ogóle wróci. On mi to zapowiadał już w trakcie sprawy o kontakty z dzieckiem. Kiedyś wywiózł go do swojej matki, której nic nie powiedział, że ja nie wiem o tym. Ponieważ ona mieszka daleko, nie spodziewałam się, że syn jest u niej. Zresztą może i wiedziała, ale ona zawsze uważała, że ja przesadzam we wszystkim i oskarżam jej syneczka o przemoc i bicie. Po tych wizytach u ojca i babci Adaś zawsze był wobec mnie agresywny, nieposłuszny, oporny. Widziałam, jak kolejny prezent od ojca chowa przede mną, ponieważ ojciec zapowiedział mu, że jak się dowiem, że to od niego, to zabiorę mu tę zabawkę. Mimo tłumaczenia zawsze robił tajemnicę albo przy jedzeniu czasem powiedział coś takiego, że drętwiałam. W sądzie koronnym argumentem było to, że nie bił nigdy Adasia. Nikt nawet nie zwrócił uwagi, że Adaś wielokrotnie był obserwatorem bicia, poniżania i nawet gwałtu dokonanego na mnie, ale wszystkim wydawało się, że dla Adasia ojciec jest dobry. Nie mogę tego zrozumieć. Inna osoba opisuje poniżające praktyki sprawcy: Kiedy był dzień kontaktów z Asią i Ewą, mój ex z uśmieszkiem mówił, żebym po nie przyjechała pod jego dom. Miał straszną radochę, kiedy przyjeżdżałam, siedziałam w samochodzie, a one nie schodziły. Czasem czekałam tak przez godzinę lub dłużej. Dziewczynki, widząc moje zdenerwowanie, miały ogromne poczucie winy i tłumaczyły, że właśnie tak świetnie bawiły się z tatą i tato nic złego nie chciał. Widziałam ich pomieszanie, kiedy prosiły, żebym się nie denerwowała na tatę. Wiem, że czuły się wykorzystane przez niego. Kiedyś Asia powiedziała tak trochę przez przypadek, że tato powiedział: „Niech ta czarownica teraz sobie poczeka”. Tak dzieje się, gdy dochodzi do rozstania rodziców po przemocy, ale często życie rodzinne – pomimo przemocy – jest kontynuowane pod wspólnym dachem. Dziecko nadal jest świadkiem wrogości i agresji oraz stanowi instrument krzywdzenia bezpośredniej ofiary, samo stając się ofiarą. Inną sytuacją jest rodzina rekonstruowana, gdy pojawia się ojczym. Dzieci doświadczają tej sytuacji w sposób ambiwalentny. Z jednej strony spostrzegają zadowolenie ze strony matki, która angażuje się w nowy związek i poświęca mu wiele energii i czasu, a z drugiej strony u dzieci wzrasta nadzieja na normalność pełnego domu i wsparcia ze strony kolejnej dorosłej osoby. Rozczarowanie i odkrycie, że tak nie będzie, zajmuje zwykle dużo czasu i bez pomocy z zewnątrz nie udaje się poradzić sobie z problemami przemocowymi rozwijającymi się w tym systemie. Często matki uwikłane także w nadzieję na wsparcie i normalność, wykazujące duży poziom bezradności wymuszają na dzieciach akceptację tej sytuacji, pokazując korzyści płynące z posiadania ojczyma. Wielokrotnie w procesie terapeutycznym osoby z rodzin rekonstruowanych opowiadały o swoim wewnętrznym pomieszaniu: Kiedy pojawił się mój ojczym, ucieszyłam się. Mama była taka zadowolona, a on przynosił nam cukierki i brał na kolana. Trudno mi powiedzieć, kiedy pierwszy raz uderzył mamę, ale pamiętam swoje przerażenie. Mama otarła krew i powiedziała, że nic się nie stało. (…) Potem to już było tylko gorzej. Nie wiedziałam, czy mam go nienawidzić czy akceptować, bo mama pokazywała, że jej bardzo na nim zależy. Kiedy babcia pytała nas, jak jest w domu, to mówiłam zawsze, że dobrze. Dzisiaj się dziwię, jak ona mogła tego nie widzieć, że jesteśmy z Hanią często przerażone i ja zaczęłam się moczyć. Ten rodzaj doświadczeń bywa często relacjonowany w trakcie terapii zarówno dzieci, jak i osób dorosłych, które doświadczyły traumy w dzieciństwie. Pomijanie tego wątku w procesie terapii sprawców doprowadza do sytuacji wykluczenia całego obszaru doświadczeń przemocowych z procesu zmiany i trudności w zintegrowaniu swojego doświadczenia w krzywdzeniu innych przez sprawcę. Jak przebiega ta część procesu terapeutycznego, w którym uczestniczą sprawcy przemocy domowej, rozpoznając swoją odpowiedzialność za krzywdzenie dziecka, które było świadkiem? Etap, w którym rozpoczyna się pracę terapeutyczną nad uznaniem przemocy wobec dziecka-świadka przemocy domowej, najczęściej pojawia się po rozpoznaniu siebie jako ofiary w dzieciństwie. Wtedy sprawcy uzyskują dostęp do własnych przeżyć i mogą, stosując wiedzę na temat przemocy, rozpoznać swoje własne doświadczenia. Należy pamiętać, że bez pogłębionego procesu terapeutycznego sprawcy definiują przemoc tylko poznawczo, separując swoje uczucia i chroniąc się w ten sposób przed poczuciem winy i odpowiedzialnością za swoje zachowania. Jednakże w tej fazie procesu zmiany w tym obszarze działają jeszcze bardzo silne mechanizmy zaprzeczania i lojalności wobec rodziny pierwotnej, w szczególności wobec rodzica-sprawcy. Często uczestnicy terapii wyjaśniają to w taki sposób: No byłem bity, ale strasznie rozrabiałem, więc co mieli ze mną zrobić. Ojciec szarpał matkę, ale nas nigdy nie uderzył, kiedy był pijany, to ją wyzywał i nawet kopnął ją kiedyś, ale nam to dawał pieniądze na lody. Był wobec nas bardzo hojny. No to chyba nie jestem ofiarą. Czasem broniłem matki. Kiedy miałem 15 lat, to już do niej nie skakał, jak byłem w domu. Nigdy nie byłem bity, ale ja go kiedyś walnąłem. Chodziłem na karate, to on wiedział, że jestem silniejszy. Etap drugi to poznawcze rozumienie przyczyn i skutków przemocy, czyli analiza, jak zachowania krzywdzące mogą wpływać na dzieci w sferze emocjonalnej, intelektualnej, społecznej i zdrowotnej. Sprawcy, analizując różne formy przemocy, próbują przewidywać, jakie szkody mogą pojawiać się u osób doznających przemocy. Zadziwiająca jest trafność, jaką dysponują uczestnicy tego procesu w rozpoznawaniu konsekwencji. Nazywają te doświadczenia jako: doprowadzające do niezrozumiałości świata, szczególnie tego rodzinnego, emocjonalnego, opartego na więziach, pomieszanie, co jest dobre, a co złe, ucieczka w swój świat, oderwanie od rzeczywistości, agresja, podwójne JA, poszukiwanie mocy za pomocą agresji i manipulacji, choroby somatyczne – częste przeziębienia, anginy, biegunki. Przełamanie zaprzeczania i włączanie siebie do grupy osób skrzywdzonych pomaga w odkrywaniu, że obserwowanie przemocy to sytuacja, w której osoba boi się tak samo i przeżywa te same uczucia co bezpośrednia ofiara. Dopiero kolejny etap to rozpoznawanie własnych zachowań, które wpłynęły na dzieci. Bywa to bardzo wzruszający moment pogłębiania świadomości swojego wpływu na rozwój i ograniczeń wspierania możliwości rozwojowych własnego dziecka. Utracone szanse budowania relacji, pozbawienie się możliwości bycia wsparciem i towarzyszenia w ważnych zdarzeniach swoich dzieci. Ojcowie zaczynają mieć wątpliwości co do słuszności swojego postępowania. Odkrywają i ujawniają mechanizmy manipulowania dziećmi, którego celem było zdobycie władzy i kontroli nad partne... Artykuł jest dostępny dla zalogowanych użytkowników w ramach Otwartego Dostępu. Jak uzyskać dostęp? Wystarczy, że założysz bezpłatne konto lub zalogujesz się. Czeka na Ciebie pakiet inspirujących materiałów pokazowych. Załóż bezpłatne konto Zaloguj się Zaniedbanie i przemoc w dzieciństwie i ich konsekwencje w dorosłym życiu 19 listopada, 2019 Trauma przemoc , trauma , trauma wczesnodziecięca , zaniedbanie 0 Przemoc i zaniedbanie (zwłaszcza przemoc w dzieciństwie), którego doświadczamy w relacjach z innymi ludźmi, szczególnie bliskimi i znaczącymi, wywierają na nas silny i niszczący wpływ. Jednak ich doświadczenie w dzieciństwie jest najmocniej traumatyzujące i często odciska swoje piętno na całym życiu człowieka. PRZYCZYNY PRZEMOCY I ZANIEDBANIA Choć przyczyn przemocy i zaniedbania wobec dzieci jest wiele i często są one złożone, to jednak zwykle nie wynikają one ze świadomej i przemyślanej strategii dorosłego. Większość rodziców i opiekunów chce dla dziecka dobrze. Co więc prowadzi do tak traumatycznych w skutkach sytuacji? Przyczyn jest wiele, przyjrzyjmy się choć kilku: brak świadomości i wiedzy dotyczącej opieki nad dzieckiem, jego rozwoju, wpływu zachowań rodziców na jego rozwój, własne traumatyczne doświadczenia rodziców i opiekunów: nieprzepracowane traumy z okresu swojego dzieciństwa, które odtwarzają się w dorosłym życiu, przekazy pokoleniowe, przejmowane wzorce, często wyzwalane wraz z pojawieniem się dziecka i wejściem w rolę rodzica, kontekst rodzinny: konflikty pomiędzy małżonkami, sytuacje separacji, rozwodu, sytuacja materialna, kontekst społeczno-kulturowy: funkcjonujące w kulturze wzorce i mity dotyczące wychowania i opieki nad dziećmi („dzieci i ryby głosu nie mają”, „bije znaczy kocha” itp.), sposób zajścia w ciążę i przebieg ciąży: sytuacja gwałtu, przemocy, ale też wieloletnie próby zajścia w ciążę, poronienia (skrajna nadopiekuńczość to też forma przemocy), ciąża zagrożona, rozważana aborcja, doświadczenie porodu: traumatyczny poród, zagrożenie życia matki i/lub dziecka, depresja poporodowa, aborcja: dokonanie aborcji osłabia naturalny instynkt chronienia dzieci, zwiększając ryzyko krzywdzenia pozostałego przy życiu potomstwa, ciężka choroba członka rodziny/rodzeństwa, szczególnie we wczesnym dzieciństwie: konieczność opieki nad chorym członkiem rodziny może prowadzić do zaniedbania rodzeństwa, ale też do zachowań nadopiekuńczych/wiążących, utrudniających rozwój zdrowego dziecka. RODZAJE ZANIEDBANIA I PRZEMOCY Przemoc i zaniedbanie dotyczą wszelkich działań podejmowanych wobec dziecka bądź zaniechanych, które zaburzają normalny proces jego rozwoju. Przemoc może mieć charakter fizyczny, emocjonalny (upokarzanie, wyśmiewanie, nadmierne krytykowanie, wykluczanie, odrzucenie, deprawacja, uniemożliwianie kontaktów z rówieśnikami) bądź seksualny (mówimy wtedy o wykorzystywaniu seksualnym). Zaniedbanie dotyczy sytuacji ignorowania lub niezaspokajania potrzeb dziecka, w tym potrzeby bezpieczeństwa, potrzeb fizycznych, emocjonalnych, rozwoju, bycia przyjętym i innych. Poza podstawowymi potrzebami wspólnymi dla wszystkich, każde dziecko ma swoją indywidualną listę potrzeb wynikającą z jej czy jego unikalnej konstytucji. Jedną ze szczególnie krzywdzących form zaniedbania jest chłód emocjonalny. Uczuciowa niedostępność rodzica wyraża się w surowej komunikacji, braku wrażliwości na potrzeby emocjonalne dziecka, unikaniu kontaktu fizycznego, braku umiejętności wyrażania uczuć. Dzieci odbierają taki chłód jako odrzucenie i niemożność zadowolenia rodziców, co przysparza im cierpienia. JAK ZANIEDBANIE I PRZEMOC W DZIECIŃSTWIE WPŁYWAJĄ NA ROZWÓJ PSYCHICZNY I FIZYCZNY Dzieci doświadczające przemocy fizycznej noszą widoczne konsekwencje swojego cierpienia w postaci siniaków, stłuczeń, złamań. Jednak zarówno przemoc jak i zaniedbanie często mają długofalowe konsekwencje dla zdrowia fizycznego i psychicznego dziecka. Przeżycie stresu i doświadczanie przemocy we wczesnym dzieciństwie wywołują falę procesów neurobiologicznych zaburzających rozwój centralnego układu nerwowego. Badania wykazały, że traumatyczne zdarzenia z wczesnego okresu życia, takie jak zaniedbanie, wykorzystywanie seksualne, przemoc fizyczna, nieprawidłowy proces formowania się przywiązania czy indywidualne zdarzenia traumatyczne takie jak pobyt w szpitalu, wypadek, śmierć rodzica mogą zwiększać prawdopodobieństwo występowania w późniejszym życiu zaburzeń psychicznych, osłabiają zdolność regulowania stresu, zwiększają podatność na doświadczenie PTSD w reakcji na późniejsze traumy. TRAUMA PRZEMOCY SEKSUALNEJ Doświadczenie przemocy seksualnej, poza natychmiastowymi urazami, może prowadzić do zaburzonego obrazu swojego ciała, trudności w identyfikacji seksualnej, depresji, występowania problemów z łaknieniem (anoreksja/bulimia). U dzieci doświadczających tego rodzaju przemocy pojawiają się często psychosomatyczne bóle głowy, wymioty, bóle brzucha, nudności, zaburzenia snu, zaburzenia miesiączkowania. A to tylko część konsekwencji, z jakimi dziecko może zmagać się później w okresie dorastania i w dorosłości. Dzieci poważnie zaniedbywane i doświadczające przemocy we wczesnym okresie życia mogą cierpieć z powodu zaburzeń wzrostu, opóźnień rozwojowych, gorzej rozwijają się intelektualnie, językowo, mogą mieć niższą odporność na infekcje (zwiększone wydzielanie kortyzolu osłabia reakcje odpornościowe), częściej zapadać na choroby (które mogą też pełnić funkcję mechanizmu obronnego). JAK TRAUMA WPŁYWA NA PSYCHICZNY I EMOCJONALNY ŚWIAT DZIECKA? Sytuacje zaniedbania i przemocy pojawiają się w na każdym etapie rozwoju dziecka, począwszy od okresu płodowego. Okresy ambiwalencji w okresie ciąży są naturalne. Jednak jeśli rozwojowi dziecka towarzyszy stała wrogość ze strony rodziców lub rozważają oni poważnie dokonanie aborcji, to taka osoba może doświadczać w późniejszym życiu trudności związanych z poczuciem własnej wartości, bezpieczeństwa, w budowaniu bliskich relacji. Przemoc i zaniedbanie w okresie przedwerbalnym przynosi szczególnie pustoszące skutki, ponieważ zaburza lub uniemożliwia prawidłowe tworzenie się więzi. Zamiast bezpiecznego, wykształca się unikający, lękowy lub zdezorganizowany styl przywiązania (Bowlby). Niemożliwość nazwania, wypowiedzenia, a tym samym pewnego rodzaju ograniczenia traumatycznego doświadczenia sprawia, że staje się ono szczególnie dewastujące. ZABURZENIE ROZWOJU Doświadczenie przemocy czy zaniedbania, szczególnie ze strony osób najbliższych, wytrąca dziecko z naturalnego rytmu rozwoju i zaburza funkcjonowanie nawet skromnego repertuaru reakcji obronnych. Naturalne w sytuacji zagrożenia przemocą tendencje walki lub ucieczki zostają zablokowane. Cios (fizyczny czy emocjonalny) nadchodzi od osoby, z którą nie sposób wygrać (choćby ze względu na jej fizyczną przewagę) i od której nie sposób uciec, nie pozbawiając się jednocześnie podstawowego źródła przetrwania. W sytuacji długotrwałego zaniedbania, dążenie do zaspokojenia swoich potrzeb, do uzyskania pożądanej reakcji ze strony niezaangażowanych bądź unikających opiekunów, prowadzi do podobnych skutków. Dziecko miotające się pomiędzy próbą wyrażenia swoich potrzeb a rezygnacją, przy czym każda z opcji prowadzi do porażki. W konsekwencji dziecko jest stale zdezorientowane, zatrzaskuje się w bezruchu, w sytuacji bez wyjścia, co prowadzi do rozwoju kluczowych konfliktów, z którymi najprawdopodobniej będzie się zmagało w późniejszym życiu. Pytania, jakie będą one generować, mogą brzmieć (w przypadku zaniedbania): Czy szukać zaspokojenia swoich potrzeb, czy odpuścić? Czy moje potrzeby są ważne czy nie? Czy muszę o siebie zadbać sam czy mam prawo liczyć na czyjąś pomoc? Krzyczeć o uwagę, czy zamknąć się w milczeniu, bo czy ktoś mnie w ogóle słyszy? W przypadku osób doświadczających w dzieciństwie przemocy: Jak mam się ochronić: walczyć czy uciekać? Atakować, by uprzedzić czyjś cios, czy chować się, by go uniknąć? Czy mogę przy kimś czuć się bezpiecznie, czy zawsze muszę trzymać gardę? JAK SOBIE Z TYM PORADZIĆ? Zdezorientowane i zagubione dziecko próbuje przypisać odpowiedzialność za to, czego doświadcza, bo trwanie w zawieszeniu jest nie do zniesienia. Na swój sposób i na miarę swoich możliwości usiłuje nadać sens bezsensownej sytuacji, w jakiej się znalazło. Skoro jest krzywda, musi być i powód – a skoro zwrócenie się przeciwko opiekunowi jest zbyt zagrażające (fizycznie i psychicznie), bezpieczniej jest uznać, że to ze mną jest coś nie w porządku, że to mnie nie można kochać, to moja wina. MECHANIZMY OBRONNE By przetrwać w tak chaotycznym, nieprzewidywalnym, a nawet wprost zagrażającym systemie, umysł dziecka wykształca mechanizmy, które mają go chronić przed unicestwieniem, rozszczepieniem, przeciążeniem. W sytuacji skrajnej traumy (długotrwałej, kompleksowej sytuacji zagrożenia czy niepewności) organizm dziecka może chronić się popadając w chorobę psychiczną – w pewnym sensie wypisując się z rzeczywistości, która jest nie do zniesienia. Zaprzeczanie, uciekanie w świat wyobraźni, w chorobę, przeniesienie (np. wyładowanie gniewu na rodzica na rodzeństwie/nauczycielu). Adaptacyjne w okresie traumatycznego dzieciństwa mechanizmy, z czasem usztywniają się i tracą swoją funkcjonalność, przysparzając w późniejszym życiu wielu trudności. ZANIEDBANIE I PRZEMOC W DZIECIŃSTWIE A TRUDNOŚCI W DOROSŁYM ŻYCIU Doświadczenie przemocy czy zaniedbania we wczesnym dzieciństwie, poza bezpośrednio odczuwanymi skutkami, prowadzi też często do długofalowych trudności w dorosłym życiu. Tak samo jak form i przyczyn przemocy czy zaniedbania jest wiele, tak też ich konsekwencje mogą być wielorakie. NIEZASPOKOJONE BRAKI CIĄGLE BOLĄ Jedną z przyczyn może być zaburzenie naturalnego rytmu rozwoju osobowości – przemoc czy zaniedbanie doświadczane na jednym z początkowych etapów życia może blokować skuteczne ukończenie danego stadium rozwoju, co utrudnia wejście w kolejny etap (Eriksonowska teoria rozwoju osobowości) i wyskoczenie z predeterminowanej ścieżki rozwoju. Osoba w pewnym sensie utyka w dzieciństwie lub w okresie nastoletnim. Wchodząc w dorosłe relacje, nieświadomie może poszukiwać brakującego w dzieciństwie ojca czy matki, dążąc w ten sposób do zaspokojenia niezaspokojonych potrzeb. Kłopot w tym, że dorosły partner czy partnerka nie zawsze chcę tę rolę pełnić, co jest źródłem powtarzających się napięć i konfliktów w relacji. TO, CO MIAŁO CHRONIĆ, TERAZ PRZESZKADZA Mechanizmy obronne, stosowane w dzieciństwie, by przetrwać w trudnej lub wprost wrogiej rzeczywistości, zamiast dostosowywać się do zmieniającej się z biegiem lat sytuacji, usztywniają się i utrudniają nawiązywanie i utrzymywanie bliskich relacji. Nieświadome tłumienie emocji, w dorosłości może prowadzić do emocjonalnego odcięcia, trudności w odczytywaniu emocji innych ludzi i adekwatnego reagowania na nie czy rozpoznawania i wyrażania własnych emocji. Osoby doświadczające przemocy czy zaniedbania w dzieciństwie często nie potrafią otworzyć się przed innymi, wyrazić swoich potrzeb i oczekiwań, marzeń, lęków, uczuć (szczególnie kiedy doświadczają gniewu czy złości). W dzieciństwie spotykało się to z agresją bądź odrzuceniem, dlatego porzucili tę strategię na rzecz bezpieczniejszych masek, które miały chronić przed dodatkowym cierpieniem. Kłopot z maską polega na tym, że w długofalowej perspektywie maski nie pozwalają na zaspokojenie tkwiących pod nimi potrzeb, a ludzie intuicyjnie wyczuwają ich sztuczność, co utrudnia budowanie bliskości. Maski mogą też stać się narzędziem nieświadomej manipulacji – osoba nie potrafi wprost wyrazić swoich oczekiwań i potrzeb, korzysta więc z roli ofiary lub bohatera, by otrzymać brakujące uznanie, opiekę, wsparcie itp. TRUDNOŚCI W RELACJACH Osoby doświadczające przemocy czy zaniedbania w dzieciństwie często nie potrafią otworzyć się przed innymi, wyrazić swoich potrzeb i oczekiwań, marzeń, lęków, uczuć (szczególnie kiedy doświadczają gniewu czy złości). W dzieciństwie spotykało się to z agresją bądź odrzuceniem, dlatego porzucili tę strategię na rzecz bezpieczniejszych masek, które miały chronić przed dodatkowym cierpieniem. Kłopot z maską polega na tym, że w długofalowej perspektywie maski nie pozwalają na zaspokojenie tkwiących pod nimi potrzeb, a ludzie intuicyjnie wyczuwają ich sztuczność, co utrudnia budowanie bliskości. Maski mogą też stać się narzędziem nieświadomej manipulacji – osoba nie potrafi wprost wyrazić swoich oczekiwań i potrzeb, korzysta więc z roli ofiary lub bohatera, by otrzymać brakujące uznanie, opiekę, wsparcie itp. Przemoc i zaniedbanie doświadczane ze strony najbliższych, opiekunów, którzy powinni dbać i wspierać, wpływają na system neurologiczny dziecka, powodując pewnego rodzaju nadwrażliwość na słowa, gesty, dźwięki, które pobudzają konkretne emocje i zachowania. W dorosłości, szczególnie w relacjach ze znaczącymi osobami, osoba nadmiernie reaguje na wyzwalacze kojarzące się z dawną traumą, co niekorzystnie wpływa na stabilność relacji. JAK KOCHAĆ INNYCH, KIEDY NIE KOCHAM SIEBIE Negatywny obraz siebie i świata, odmalowany na skutek przemocy i zaniedbania, utrudnia zbudowanie zaufania w relacjach, prowadzi do zachowań autodestrukcyjnych lub agresywnych (powielanie wzorca). Niskie poczucie własnej wartości i poczucie winy, wstydu (szczególnie rozwinięte na skutek molestowania) utrudniają wejście w zdrowe relacje. W efekcie osoby zupełnie zamykają się na bliskość albo powielają znajomy scenariusz z dzieciństwa, wchodząc w związku w rolę ofiary lub sprawcy przemocy. JAK DOROSNĄĆ, GDY NIGDY NIE BYŁO SIĘ DZIECKIEM Na płaszczyźnie transgeneracyjnej, doświadczenie przemocy i zaniedbania może prowadzić do trudności z oderwaniem się od pierwotnych opiekunów i wejścia w dorosłość. Niezaspokojone przez zaniedbanie potrzeby zostawiają w człowieku dziury, ssanie, które trudno zaspokoić. Zaniedbywanym dzieciom trudno dorosnąć, oderwać się od rodzica, w którym ciągle pokładają nadzieję na uzyskanie tego, czego tak bardzo pragną. Czują się związane, nie mogą się odseparować i budować swojego życia, relacji, związków (choć często fizycznie dzielą ich setki kilometrów). Z kolei wejście w rolę rodzica może stanowić dla osoby doświadczającej w dzieciństwie przemocy czy zaniedbania kolejne wyzwanie i trudność. Konteksty związane z opieką i wychowaniem własnego dziecka uruchamiają wyparte wspomnienia, wyzwalając tłumione emocje, których siła i intensywność są często nieadekwatne do obecnej sytuacji. CO TERAZ? Nie da się drugi raz przeżyć dzieciństwa. Nie da się zamienić swojej historii na inną. Rozpamiętywanie i życie w rozżaleniu, albo z drugiej strony – ignorowanie i zaprzeczanie trudnościom, przez jakie przeszliśmy, nie sprawi, że będą one miały mniejszy wpływ na nasze życie. To, co można zrobić, to wziąć odpowiedzialność za swoją dorosłość i swoją przyszłość. Bo na to mamy wpływ. To nie znaczy, że nasze przeszłość przestanie mieć znaczenie. Że znikną wszystkie trudności, problemy czy ograniczenia. Proces terapii nie wymaże bolesnych doświadczeń, ale pomoże do nich dotrzeć, zrozumieć je i osłabić ich wpływ na obecne życie. Poprzez dzieło Wcielenia, Bóg stał się człowiekiem i narodził się jako bezbronne dziecię w konkretnym czasie i miejscu. Przyjrzenie się historii Bożego Narodzenia każe nam się pochylić nad początkiem ludzkiego życia i nad każdym dzieckiem. W tym wyraziło się miłosierdzie Boga, który zesłał na świat swego Syna, by dać nam wszystkim zbawienie. Znakiem Jego miłosierdzia są wciąż rodzące się dzieci i słowa: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im: do takich bowiem należy królestwo Boże"(Mk 7, 27), a także: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili"(Mt 25, 40). Widać, że dzieci dla Jezusa są bardzo ważne. Chrystus swoim postępowaniem i słowami podniósł dzieciństwo do wielkiej rangi, przeciwstawiając się zdecydowanie postawie swoich uczniów, kiedy spierali się o to, kto z nich jest największy. Nic dziwnego, że przynoszono do Jezusa małe dzieci, aby włożył na nie ręce. Jednak uczniowie zabraniali tego. Ewangelie piszą o tym następująco: Gdy Jezus to zobaczył, oburzył się i powiedział do nich: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie zabraniajcie im, bo do takich jak one należy Królestwo Boga. Zapewniam was: Kto nie przyjmie Królestwa Boga jak dziecko, nie wejdzie do niego. I objął je, i błogosławił, kładąc na nie ręce"(Mk 10,14-16; por. Mt 18, 3). Tymczasem ludzie degradują dzieciństwo. Przemoc w rodzinie ma ogromny wpływ na rozwój dorastającego w niej dziecka. Przemoc w rodzinie definiowana jest jako: "jednorazowe albo powtarzające się, umyślne działanie lub zaniechanie naruszające prawa lub dobra osobiste osób wymienionych w pkt 1, w szczególności narażające te osoby na niebezpieczeństwo utraty życia, zdrowia, naruszające ich godność, nietykalność cielesna, wolność, w tym seksualna, powodujące szkody na ich zdrowiu fizycznym lub psychicznym, a także wywołujące cierpienia i krzywdy moralne u osób dotkniętych przemocą." Jeśli ofiarą przemocy jest dziecko, przemoc penetruje jego umysł znacznie głębiej, niż u osób dorosłych. Umysł zostaje uszkodzony od samego początku jego kształtowania się. Tak jak wszystko czego się uczy dziecko, tak i treści związane z przemocą zapisują się w sposób swobodny i naturalny, by stanowić normę zachowań w przyszłym dorosłym życiu. Przemoc w rodzinie niekorzystnie wpływa na rozwój dziecka i jego funkcjonowanie w społeczeństwie. Rodzina koncentruje swoją uwagę na przemocy, a nie na wychowaniu dziecka i wspieraniu go w rozwoju. Dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje stabilizacji emocjonalnej i stymulacji do rozwoju, a tym czasem zostaje pozostawione samo sobie, nie rzadko z wielkim poczuciem winy, że przemoc dokonuje się przez nie. Czuje się ono nie dobre i nie potrzebne. Odczuwa lęk i jest zagubione, bowiem nie ma ono wpływu ani na to czy przemoc wystąpi, ani z jaką częstotliwością ona wystąpi. Jest zależne od zaspokajania potrzeb osób je krzywdzących. Przemoc najczęściej jest działaniem gwałtownym, zatem dzieci na codzień czują strach. Także smutek to codzienny "przyjaciel" dziecka, ponieważ nie widzi ono nadziei na zmianę swojej sytuacji. Nawet jeśli dzieci szukają pomocy, to i tak na zmianę mają niewielki wpływ. Często towarzyszy im w tym bezradność, bo nie wiedzą jak sobie poradzić w tej sytuacji i kogo poprosić o pomoc. Pierwszą osobą w normalnej sytuacji, do której dziecko zwraca się o pomoc to rodzic. To on pomaga i wspiera, kiedy dziecko potrzebuje. W sytuacji przemocy w rodzinie rodzic jest krzywdzicielem dziecka, to jego działania powodują trudne emocje dziecka. Dziecko odczuwa wysoki poziom niepokoju i poczucia zagrożenia. Gdy dochodzi do interwencji innych osób dorosłych w sytuacji przeciwdziałania przemocy ono nie czuje ulgi, ponieważ wysoki poziom emocji nie ulega w tak krótkim czasie redukcji. Aby ustabilizować swoje emocje potrzebuje ono w codziennym funkcjonowaniu domu pełnego zaufania i miłości, aby poczuć się zrelaksowanym i szczęśliwym. Tymczasem dziecko nie znajduje osoby, której może zaufać. Następuje też ambiwalencja jego uczuć w stosunku do osoby, która stosuje przemoc: dziecko kocha swojego rodzica a z drugiej strony nienawidzi za wszystkie doznane krzywdy. Stąd też jego emocje najczęściej są zblokowane. Dzieci nie umieją nazywać tego co czują, określać jak się czują. Nie chcąc przeżywać trudnych i niezrozumiałych emocji, dzieci nieświadomie chronią siebie. Nawet rozmowa o tym co się wydarzyło jest dla nich przykre i nie chcą w ogóle rozmawiać. Kiedy dzieci odczuwają złość i gniew na swojego rodzica czują się "nie w porządku". Dopiero, gdy dziecko usłyszy, że wszystkie emocje są dobre i potrzebne, także te "złe" w stosunku do rodzica, a ocenie moralnej podlegają czyny pod wpływem tych emocji, troszkę się uspokaja. Te dzieci myślą, że przeżywane prze nich emocje świadczą o tym czy są dobrymi czy złymi ludźmi. Dorosła osoba stosująca przemoc może krzywdzić dzieci w czterech kategoriach działań. Po pierwsze celowo wyrządzając im krzywdę fizyczną. Traktuje wtedy dziecko jak przedmiot i sposób do kontrolowania i wymuszania posłuszeństwa osoby dorosłej, w kierunku której przemoc jest skierowana bezpośrednio. Dzieje się tak wtedy, gdy np. osoba stosująca przemoc ukrywa i izoluje dziecko od matki, czy ojca; grozi, że wyrządzi dziecku krzywdę. Po drugie mimowolnie wyrządzając im krzywdę fizyczną, kiedy atakują partnerkę stosując przemoc fizyczną. W takiej sytuacji dziecko może przypadkowo podejść pod rękę i otrzymać uderzenie. Także w sytuacji, gdy dziecko próbuje interweniować może zostać odepchnięte, czy też pociągnięte za włosy, albo zostanie mu wykręcona boleśnie ręka. W ten sposób dziecko doznaje bolesnych obrażeń fizycznych, ale i psychicznych. Kolejnym działaniem krzywdzącym dla dziecka jest stwarzanie środowiska, gdzie dzieci są świadkami przemocy lub jej skutków. Badania dowodzą, że oglądanie aktów przemocy wobec osoby bliskiej ma taki sam wpływ na dzieci jak wtedy, gdyby one same były maltretowane fizycznie, psychicznie, czy wykorzystywane seksualnie. Dzieci często są bezpośrednimi świadkami fizycznej lub psychicznej przemocy. Równie często dowiadują się o niej pośrednio oglądając skutki obrażeń ciała osoby im bliskiej czy zniszczonych rzeczy codziennego użytku, bądź podsłuchując pod drzwiami. Czwartą kategorią działań osoby stosującej przemoc jest wykorzystywanie dzieci, by kontrolować maltretowaną partnerkę, podczas trwania związku albo po separacji, bez względów na krzywdę wyrządzaną dzieciom. Dziecko, które wychowuje się w rodzinie z problemem przemocy doświadcza wielu cierpień. Takie doświadczenia zapisują się głęboko w pamięci emocjonalnej dziecka i powodują trwałe konsekwencje. Rodzice są często sprawcami przemocy fizycznej. Używają oni wobec dziecka siły, stosują kary fizyczne, popychają, ciągają za włosy, uszy itd. Takie działania nie rzadko doprowadzają do poważnego uszkodzenia ciała dziecka np. złamania ręki, nogi, żeber. Przemoc emocjonalna szczególnie przejawia się w deprecjonowaniu zdolności i umiejętności ich pociech; w kłótniach i awanturach następują wyzwiska i używanie wulgarnych słów w stosunku do dziecka. Takie działania sprzyjają przedmiotowemu traktowaniu dziecka. Do tej kategorii można zaliczyć też nadmierną krytyczną postawę wobec dziecka i nieadekwatne ocenianie zachowań dziecka. Najczęściej wtedy stawiane są dziecku zbyt wysokie wymagania. Kolejne działanie krzywdzące rodzica wobec dziecka to niesprawiedliwe traktowanie, czyli ponoszenie przez dzieci nieadekwatnych w stosunku do przewinień konsekwencji. Często przyczyną pośrednią lub bezpośrednią tych przewinień są sami rodzice i ich picie alkoholu. Także częstym przypadkiem jest okłamywanie dzieci przez rodziców, czy też nie dotrzymywanie przez nich obietnic. To uczucie zawodu doświadczanego przez dzieci, wynikające z różnicy między oczekiwaniami w stosunku do rodziców, a przezywaną rzeczywistością ma ogromny wpływ na psychikę i rozwój dziecka. Porzucenie, czyli postawienie dzieci bez opieki przez dłuższy czas jest działaniem krzywdzącym dla dziecka. Kiedy sytuacja jest niezrozumiała dla dziecka, a rodzic odchodzi bez podania przyczyny, także w wyniku często niezrozumiałej dla dziecka sytuacji rozwodu rodziców i długi brak kontaktu z dzieckiem jest bardzo dotkliwy dla niego. Dziecko czuje się wtedy porzucone i nikomu nie potrzebne. Religia chrześcijańska nie propaguje idei przemocy. Przeciwnie nakazują one swoim wiernym miłość i uwzględnianie dobra innych ludzi. "Dekalog", w którym znajduje się przykazanie odnoszące się do szacunku do rodziców oraz dziewiąte zakazem zabijania, jasno określa czego należy unikać w swoim działaniu. Aby być szanowanym samemu trzeba szanować siebie i drugiego człowieka. Także dziecko, własne dziecko. U osób, które stosują przemoc raczej trudno mówić o tym, że one żyją z godnie i szanują siebie. Zatem trudno też mówić o poszanowaniu godności drugiej osoby - dziecka. Dzieci od najmłodszych lat uczą się świata. Podpatrują osoby dorosłe i powtarzają ich zachowania. Elementem wzmacniającym to zachowanie bardzo często bywa również kara. Stosowana często w celu redukcji zachowań agresywnych, raczej je utwierdza. Kara cielesna jest modelem agresji, a w szczególnych wypadkach dziecko może wręcz podlegać tzw. identyfikacji z agresorem, akceptując i naśladując jego zachowanie. Dziecko zawsze się na kimś wzoruje a skutkiem identyfikacji z negatywnym bohaterem (filmowym czy rodzicem) jest zwiększenie prawdopodobieństwa jego agresji w życiu dorosłym. Taki młody człowiek nie jest w stanie zdrowo, "normalnie" rozwijać się i dojrzewać. Jego system wartości - rozróżniania tego co dobre i złe - nie istnieje, lub powstaje już mocno wypaczony. Oddziaływanie takich doświadczeń na stan psychiczny człowieka dorosłego jest nieustający i dotkliwie bolesny. Ludzie nie potrafią radzić sobie z własnymi emocjami, nie rozumieją swojego życia, po omacku szukają szczęścia nie umiejąc go nawet określić. Człowiek ma wrażenie, iż "nie jest sobą". Wielokrotne powtórzenie przemocy powoduje chroniczny uraz - "ja" ulega nieodwracalnym zmianom; przestaje być, nie ma żadnego "ja". Często dziecko doznające przemocy w domu pozostawione jest same sobie, żyje w niewoli zależności od własnych rodziców. Dziecko próbuje sobie poradzić z sytuacją. Młody człowiek zaczyna się jednak bronić. Usuwa krzywdę ze świadomości i pamięci lub umniejsza ją, racjonalizuje, usprawiedliwia, inaczej "jeżeli tego nie zrobi, czeka go rozpacz, której nie potrafiłaby znieść żadna ludzka istota". Mimo wszystko odłożenie "na bok" poczucia krzywdy i gniewu na rodzica nie stanowi rozwiązania problemu i poradzenia z nim sobie. Doznana trauma czy uraz zostają wpisane w ciało. W ten sposób zostaje zaburzona normalna regulacja stanów fizycznych. Objawia się to chronicznym nadmiernym pobudzeniem, zmianą biologicznego cyklu snu, jedzenia i wydalania, zaburzeniami regulacji stanów emocjonalnych, występowaniem stanu zagubienia, pobudzenia, pustki, niewypowiedzianej samotności. Mogą występować samookaleczenia w celu łatwiejszego zniesienia cierpienia emocjonalnego. Może dojść do zachowań agresywnych lub wręcz przestępczych, których dopuszczają się niektóre dzieci doznające przemocy, aby zwrócić na siebie uwagę. Jednak zdecydowana większość potrafi doskonale zataić rozmiar swych psychicznych problemów i z takim bagażem wchodzi w dorosłe życie. Bez wieloletniej terapii prawdopodobnie nie najlepiej poradzi sobie w życiu. Być może będzie ulegać agresji ze strony współmałżonka, pogrąży się w autodestrukcji, sam będzie odreagował na słabszym - w domu czy miejscu pracy. Ewangelia św. Łukasza mówi, że Jezus "poszedł z Nimi i wrócił do Nazaretu; i był Im poddany"(Łk 2,51) Dziecko jest pokorne, zachwyca swoją prostotą, nie domaga się przywilejów za wszelką cenę. Wie, że we wszystkim jest zależne od dorosłych, dlatego z całym zaufaniem oddaje się ich kierownictwu. Jednak niewłaściwe wychowanie - używanie przemocy, w rodzinie, w której się wychowuje może zepsuć dziecko. Dziecko uczy się od dorosłych kłamstwa, udawania, pychy. Kiedy doświadcza manipulacji ze strony dorosłych, samo uczy się manipulować innymi, wymuszać na dorosłych określone zachowania przez różne drobne "szantaże". Dorośli często podejmują tę grę, a kiedy już taki sposób postępowania wejdzie dziecku w krew, mają mu za złe, ze nauczyło się "kombinować". Zazwyczaj dzieci są szczere i prostolinijne. Dopiero potem dziecko skarcone przez dorosłych dowiaduje się, że "tego się nie mówi". Rodzice i opiekunowie powinni rozwijać w nich cechy dobre, a starać się o wykorzenienie pojawiających się z czasem różnego rodzaju wad. Dzieci postrzegane w Piśmie św. pozytywnie, potrzebują jednak wychowania, wskazówek i dobrego przykładu swoich rodziców. To jest właśnie proces wychowania, który obejmuje nie tylko dostarczenie dziecku pożywienia i możliwie dobrych warunków bytowych, ale przede wszystkim wspólną pracę nad charakterem. Tymczasem przy przemocy w rodzinie doznaje ono urazów tłumiąc w sobie gniew i złość, wpędzane jest w poczucie winy. Rodzina Jezusa, Maryi i Józefa jest rodziną świętą, jest wzorem dla wszystkich rodzin wszystkich czasów. Zbawiciel wraca z Rodzicami do domu i jest im poddany. W tym domu panuje miłość i zrozumienie. Tego powinniśmy uczyć się od Świętej rodziny. Charakter człowieka nie wyrasta "na dziko", pozostawiony samemu sobie, ale dziecko nie może być karcone i doznawać przemocy często w sytuacji, gdy czegoś nie zrobiło. W domu rodzinnym powinna panować atmosfera zaufania i zgody, a nie podejrzliwość i ciągłe kłótnie. Tylko przez poddanie dorosłym dzieci uczą się powściągać, panować nad swoimi zachciankami, być cierpliwymi, posłusznymi. Jednak ci dorośli powinni sami być dobrze ukształtowani i mieć prawe sumienie. W innym wypadku dzieci, które teraz doznają przemocy najczęściej same staną się jej sprawcami lub nadal na taką przemoc wobec siebie będą przyzwalać. Bibliografia: 1. Król A. Przemoc psychiczna w życiu codziennym młodego człowieka - program profilaktyczno - wychowawczy, Warszawa 2002. 2. Melibruda J., Durda R., Sasal D., (red.) O przemocy domowej - poradnik dla lekarza pediatry, Warszawa 1998. 3. J. Mellibruda, Umysł zniewolony przemocą, Niebieska Linia, nr 2/2000. 4. Nikodemska S., Przemoc wobec dzieci - przegląd badań, Niebieska Linia, nr 4/2000. 5. Zmarzlik J., (red.) Przemoc w rodzinie wobec dziecka. Procedury interwencyjne w szkole, Warszawa 2011. 6. Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie(Dz. U. z dnia 20 września 2005 r.).

najbardziej spotykanym rodzajem przemocy wobec dzieci jest